wirowanie mysli

przeziebionam
boli glowa
welniany sweter troche gryzie
cieplo i wlosy pokolorowane
nie chce mi sie walczyc
nie chce mi sie decydowac
a nie potrafie pozwolic myslom na swobodne plyniecie [spadanie?]
nie wiem
wiem czego nie chce
wiem czego potrzebuje
paradoks
bo jest nas dwie [jest nas-Gaj-wiecej,ale te dwie najsilniejsze i najbardziej sie zra]
Ruda-ogien i katastrofa
i Ania z kurwa pierdolonego Zielonego Wzgorza
i nijak sie nie da ich dwoch
chyba,ze bylby taki co by sie dalo
ale nie ma
a przynajmniej nie tu
ani nie tam
i tyle chce
i tyle mam
i tyle moge
a jednoczesnie tak nie chce
temu nie dam
a tego nie moge
i co?
chuj bompki szczelil choinki nie bedzie
czy cos…
myslenie zdrowe nie jest
i ta zalosna potrzeba,zeby sie przytulic…
i ta cholerna swiadomosc,ze nie chce po prosty sie przytulic [bo chetnych do przytulania mnie sporo,nie narzekam],chce sie przytulic do NIEGO
kimkolwiek ten ON by byl
szlag
Rudy jest w Irlandii
KolegaRybak przyszedl wczoraj na pinta do MuddyMahersa jak tam bylysmy,czysciutki i w koncu wyspane,trzezwy i nie na kacu [troche jakby lepiej wygladal ;p]-zrobie Mu dzis zdjecie,to bedziecie wiedziec jak to cud antyurody jest :p
hasla nie zdejme
lubie haslo
lubie,ze wstep tu maja tylko Ci,ktorych tu chce
powinnam zmienic nazwe bloga na skryjufka :p
Aga ma na mnie fatalny wplyw
zamiast sie kierowac kaprysami i chwila a potem najwyzej zalowac-analizuje i mam skrupuly
czy cos
straszne
ale kiedy ta kobieta mowi tak bardzo spokojnie:uwazaj po prostu
albo:mysle,ze to nie jest dobre
albo:ale po co?
to jakos tak…mi sie odechciewa :p
normalnie jakas tego ten ta no…moralnosc mi sie wlacza?czy tez empatia z potencjalna ofiara ;p
ehhhhhhhh
Aga pojedzie a ja tu zostane na pastwie swoich namietnosci
a raczej tychze [kurwa mac] braku [fak]
i tylko wierny aquafresh sluzyc mi bedzie w mej samotnosci
o!
i to na razie na tyle rozterek duszy [??!!] udreczonej