yyy

chcialam popisac po nocy,ale mi sie net zbuntowal
no coz
rozmowy z chlopcami miejscowymi
pouczajace
coraz mocniej niechcemisietak
a co chcemisie?
a chcemisie wszystkiego
tesknie za moimi bylymi (ale nie wszystkimi,tylko za dwoma)
za eM i Jego poczuciem humoru,cieplem,czuloscia,za Jego silnymi ramionami i cieplym glosem
za eF i Jego dziwnymi slepiami,ktorymi widzial mnie taka jaka jestem,za Jego usmiechem,za Jego niesamowitymi dlonmi,naladowanymi energia
nikt nigdy tak jak On mnie nie dotykal,czysta milosc plynaca przez dlonie
brakuje mi tego
kontaktu,komunikacji,przeplywu
adoracji mam od cholery,pewnie jaki sex tez by sie znalazl jakbym zechciala,ale wlasnie jakos nie bardzo chce…
romans by mi sie przydal…
eh
marudze…
ale jakos mi teraz tak sobie
poki galop (11,5h w pracy),ludzie na okraglo itp. to bardzo fajnie,latalam sobie
ale teraz (trzecia w nocy) chcialabym sie do kogos przytulic
i nie do kogokolwiek
ale do kogos,kogo czuje i kto czuje mnie
chyba faktycznie sprawie sobie psa ;p
ale jeszcze nie teraz
dzien kolejny,ocean jak szklo i dziwne ciezkie niebo
czuje to laskotanie w koniuszkach palcow,krew musuje jak woda sodowa
bombelki
pracuje dzis sama
i dobrze,alien
pije kawe z miodem i przyprawka i serwuje tosty
potem bede sprzatac
a potem posprzatam
a pozniej jeszcze troche posprzatam
tia
nic to
dam rade