konsekwencje

i ich ponoszenie
tia
przypomnial mi sie wkurw na Portfelowa za nadziamganie do Rudego
wkurwiona powinnam byla byc na siebie,bo to byla konsekwencja mojego otworzenia buzi do niewlasciwej osoby
wyszlo mi na lepsze niz mozna by sie spodziewac,ale w momencie kiedy sie zadzialo,nie bylam chetna i gotowa przyjac konsekwencji mojej wlasnej gadatliwosci (tudziez pijanstwa)
nadal uwazam,ze Portfelowa zachowala sie idiotycznie,ALE to ze tak sie stalo wyniklo z MOJEGO zachowania i tylko do siebie moge miec pretensje
jestem kot-wymigiwacz
zawsze wolalam powiedziec,pomyslec:bo to ona/on/oni sa glupi/wredni/chamscy whatever
i czesto on/ona/oni sa,ale
a)nie musze sie z nimi zadawac (w konsekwencji nie bedzie interakcji zadnej)
b)jesli musze,to moge zamknac dzioba (w konsekwencji moze sie czyjas glupota/chamstwo/wrednosc nie objawic lub objawic na mniejsza skale)
c)moge dzioba otworzyc,ale bardzo ostroznie (ryzyk -fizyk)
d)moge dzioba otworzyc jak to ja potrafie i przyjac konsekwencje
otworzenie dzioba jest tu synonimem wszelkiego dzialania,ale u mnie zazwyczaj chodzi o to co mowie/pyskuje/dziamgam 😉
ucze sie tego powolutku i coraz lepiej mi wychodzi
ale jak to ja-wymagam od siebie,to od innych tez,a co!
i w zwiazku z tym radosnie czekam na telefon z Carltona czy nie chcialabym popracowac na weselach
lalalaaa
poniesie menadzerka TACE (konsekwencje)na weselu,bo ludzi maja za malo
wnioskow pewnie i tak nie wyciagna,ale mam niejaka satysfakcje,ze mnie ten stres juz nie bedzie dotyczyl,szkoda,ze konsekwencje poniosa tez dziewczyny z akomodejszyn (czyli sprzataczki),bo maja zasuwac jako kelnerki (a z angielskim cieniutko),ale to juz ich wybor i jego konsekwencje (bo nie musza tego robic jak nie chca)
nic to
jest ciekawie
bardzo
i jeszcze mam pare przemyslen,ale to za chwile