przyjechal wczoraj w nocy

dzwonil okolo pierwszej,jak skonczylam prace-powiedziec dobranoc i stanowczo sie ze mna nie spotkac dzis z przyczyn rodzinnych,gdyz albowiem poniewaz brat jest tutaj z Londka,tak wiec w sobote
dzwonil rano dzis powiedziec dzien dobry i absolutnie sie dzis nie spotkamy,bo sie nie urwie od rodziny i do lekarzy idzie i nie,do zobaczenia w sobote
dzwonil przed chwila,ze wlasnie schodzi do miasta i w sumie to chetnie by odebral ode mnie swoj sweter i wdzianko w sumie,a potem odeslal mnie tkasowka do pracy
Kocham Go
bardzo bardzo
ale tez narasta we mnie chec brojenia
jest Kolega Baratanek (do szabli i do szklanek),ktory mnie obserwuje
tzn.na pewno mi sie wydaje
na pewno wcale mnie nie obserwuje,tylko sie pobrudzilam,albo mam glupi qwyraz twarzy,ale takiej wariatki jeszcze w zyciu nie widzial i dlatego sie zagapia
z otwrtymi lekko ustami ;p
a serio serio,to oczywisice jak zauwazylam,ze obserwuje,to sama zaczelam obserwowac i zrobilo sie smiesznie
lubie bardzo takie klimaty i od razu fajniej mi sie do pracy chodzi (ale nie dzisiaj,bo dzis ma wychodek)
wstreciucha,wstreciucha,wstreciucha
jaaaaak mi dobrze no 😀
nie chce broic,ale wraca mi chec klimacikow i takich tam roznych
i tym optymistycznym akcentem zakoncze i ide sie pomiziac z Potworem przed praca
:)))))))))))))))))))))))))))
ZYCIE JEST BARDZO CIEKAWE I CHOLERNIE CHOLERNIE ZAJEKURWABISCIE PIEKNE
O!