dziko
wariacko
do nieprzytomnosci
obiekt zakochania wlasnie wykurzyl mnie z kuchni
-go to net You daft woman and give me five minutes of peace!!!!!!!
:))))))))))))))))))))))
emmmmm,domyslam sie,ze gryzienie Go w rozne czesci ciala raczej Mu utrudnialo przygotowywanie obiadu…
co poradze,ze On na mnie dziala tak,ze mam ochote Go pochlonac,pozrec na surowo…
krwiste,zywe,drapiezne czucie…
a On…On mi DAWKUJE
wtedy kiedy On chce
nawet gdy Go prowokuje…reaguje [no do dibla,czuje,widze],rozpala mnie…i odsuwa sie z usmieszkiem
nie znosze byc silniejsza niz moj mezczyzna
nie znosze byc slabsza
ROWNOWAGA
ahhhhhhhhh
afrodyzjak :)))))))))
chociaz czasami mam ochote Go zamordowac
a czasem mowie NIE Jemu
z czystej przekory
nie,nie teraz…
mmmmrrrrraaaauuuuuukkkkkk
jestem zakochana
Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.