On mi sie wzial taki madry??
skad w Nim tyle spokoju i milosci??
skad tak malo strachow??
troche wiem skad
a troche bardzo nie wiem
patrze na Niego
-jestes tajemnica
-wlasnie mialem powiedziec to samo o Tobie
nadal sie szczypiemy mocno,zeby sprawdzic czy to nie sen
i jakos sie nie budzimy
i choc ciagle mam obawy,ze pogonie za jakas tecza albo zaczne uciekac przed jakims cieniem…
powiedzialam Mu to,a On mi na to,zebym po prostu o tym mowila
-a bedziesz sluchal?nie tylko slyszal ale SLUCHAL?
-bede,przeciez wlasnie tego chce
i moje kilka lez i ze w takim razie byc moze nie bede musiala probowac uciekac i sprawdzac czy mnie zatrzyma
i to,ze Mu sie przysnilo,ze pozwolil mi odejsc a potem tak bardzo chcial mnie z powrotem i obudzil sie a ja bylam przy Nim…
i to,ze mowie Mu,ze mi sie snil Rudy i jak a On nie strzela focha-chociaz widze,ze zachwycony nie jest
zapytal,co mi sie snilo
odpowiedzialam
zwlaszcza,ze w tym snie nie dzialo sie nic intensywnego miedzy mna a Rudym
ehhhhhhh
pieknie mi z Nim
tak niesamowicie,nie do opisania pieknie
z tymi ucieczkami i pogonia z tecza to tak juz jest- i F. ma racje- mów- ale trzeba tez słuchania, słyszanego. Ja tak mam i działa i tęcza przestaje być tęcza tylko zwykłym, chwilowym złudzeniem aptecznym. A to co wokół mnie nabiera intensywnych barw i to pięknych!
Ot i cała tajemnica
PolubieniePolubienie
ja tylko nie chce,zeby On mi wzrokiem sploszonej sarenki reagowal,albo podskornym wkurwem-nie znosze i dlatego milklam w poprzednich relacjach
tym razem [jak na razie] zapowiada siezupelnie inaczej,ale co bedzie „future will tell” by F.
PolubieniePolubienie